- Kolejny raz przekonujemy się, że śmierć może przyjść jak złodziej, nagle i niespodziewanie. Dziś trudno jest się pogodzić z odejściem osoby w sile wieku, ale pamiętajmy, że wszystkie nasze wysiłki i działania na ziemi zmierzają do spotkania z Bogiem. A śp. wójt którego znam od 7 lat był człowiekiem dobrym i życzliwym. Pomagał także kościołowi - podkreślał proboszcz parafii w Czastarach.
Dobrą pamięć o wójcie zachowali przede wszystkim pracownicy UG w Czastarach, którym Paweł Głowacki dowodził przez ostatnie 10 lat. Wójtem został w wieku zaledwie 31 lat.
- Człowiek wielkiego serca, przyjaciel i kolega, zawsze chętny i gotowy do działania i współpracy dla dobra mieszkańców tej gminy. Będzie nam brakowało twoich pomysłów, rad i wskazówek - tak żegnali wójta pracownicy UG w Czastarach.
W ostatniej drodze wójtowi za rozbudowę straży, kupno sprzętu i wielkie wsparcie dziękowali strażacy z gm. Czastary. Za zasługi dla pożarnictwa wójt został odznaczony pośmiertnie Złotym Medalem przyznanym przez wojewódzki zarząd OSP.
Paweł Głowacki zmarł nagle w wieku 41-lat pozostawiając żonę i dwóch synów, uczniów szkoły podstawowej. To już czwarty wój, który zmarł w trakcie kadencji 2010-2014. Wcześniej odeszli - Lech Baliński, Wacław Szumigaj i Tomasz Luboiński.
Czytaj także w piaąkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?