Wieluń: Będzie rewitalizacja Baszty Swawoli

- Tematem zainteresowali nas już w marcu Łukasz Stępień i Piotr Pawlak. Efektem współpracy jest możliwość przekazania 1 proc. z podatku na rzecz ratowania Baszty Swawoli. Nie chcemy jednak na tym poprzestać - mówi Karol Marczak, który myśli o otwarciu oddziału w Wieluniu.

Zdaniem prof. Tadeusza Olejnika w Wieluniu w ostatnich latach zrobiono już wiele w zakresie ochrony zabytków architektury świeckiej i sakralnej, ale ratunek Baszty Swawoli to priorytet: - Jeżeli zwiedzamy Kalisz, to przewodnik zwykle prowadzi nas pod Basztę Dorotkę i fragmenty murów obronnych, żeby pokazać, że Kalisz ma jeszcze pozostałości dawnych fortyfikacji miejskich. My jesteśmy prawie jedynym miastem w Polsce środkowej, które mimo wielkich zniszczeń wojennych zachowało tak wiele zabytków m.in. mury obronne, Baszty Swawolę i Męczarnię, Bramy - Krakowską i Kaliską. To świadczy o chlubnej przeszłości miasta. Zachodzi jednak potrzeba, żeby to co pozostało ratować.

Gmina Wieluń wykonała już rekonstrukcję Baszty Męczarni, co cieszy profesora. Ma nadzieję, że dalej będzie szła w kierunku ratowania zabytków. A jak dowiedzieliśmy się w magistracie projekt rewitalizacji Baszty Swawoli jest w trakcie opracowania.

- Kiedy obejmowałem stanowisko burmistrza powiedziałem, ze ratowanie zabytków to mój priorytet i słowa dotrzymałem. Kończymy Basztę Męczarnię zaczynamy Swawolę. Mamy też pomysł na wykorzystanie Bramy Krakowskiej i murów obronnych, ale nie wiem dlaczego członkowie fundacji nie przyszli porozmawiać na temat zabytków najpierw z gospodarzem miasta. Może dlatego, że gmina już ratuje zabytki - mówi burmistrz.

Z przedstawicielami fundacji spotkali się włodarze powiatu, którzy obiecali wsparcie w ratowaniu zabytków, ale podkreślali jednocześnie, że gmina ma już projekt rewitalizacji baszty.

- Celem naszej wizyty jest poznać sytuację na miejscu, zobaczyć Wieluń, jego zabytki i zastanowić się, jak pomóc. Nie przyjechaliśmy z workiem pieniędzy, ale możemy zapewnić część funduszy - dodawał Marczak.

Kiedy jednak Andrzej Chowis, prezes Fundacji na Rzecz Rozwoju Powiatu Wieluńskiego mówił, że już od dawna fundacja wspiera poprzez przekazywanie 1 procenta ochronę zabytków oraz inne cele m.in. leczenie chorych dzieci i młodzieży członkowie fundacji zaczęli zastanawiać się czy nie będą konkurencją. Spotkanie miało jednak charakter roboczy.