Amerykańska baza F-16 będzie w Łasku

Decyzja najpewniej zostanie ogłoszona przez prezydenta USA Baracka Obamę podczas jego wizyty w Polsce 27 i 28 maja.

Jak informuje Janusz Sejmej, rzecznik MON, obecnie na ten temat prowadzone są rozmowy z Amerykanami. - Na razie za wcześnie mówić o szczegółach, czyli ile dokładnie samolotów i żołnierzy będzie stacjonować - mówi Janusz Sejmej.

W 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku mają pojawić się amerykańskie samoloty, stacjonujące obecnie w bazie Aviano we Włoszech. Chodzi o dywizjony F-16: 510 i 555, które należą do 31. Skrzydła Myśliwskiego. Pierwsze doniesienia o takich przymiarkach Amerykanów pojawiły się już przed dwoma laty. Wiosną 2009 r. głośno było o tym, że wyżsi oficerowie Pentagonu postulują przeniesienie amerykańskich F-16 z bazy we włoskim Aviano do Polski. Wojsko nie chciało komentować tych doniesień. Teraz też zachowuje powściągliwość.

Rzecznik 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku por. Marek Kwiatek potwierdza jedynie, że łaskie lotnisko jest jednym z najnowocześniejszych w Europie.

- Samoloty, które u nas stacjonują, czyli F-16 B 52+ Block są jednymi z najnowocześniejszych. Musieliśmy dostosować do nich infrastrukturę. Mamy się czym pochwalić, jest nowy pas startowy, droga kołowania, schronohangary trzeciej generacji i wieża kontroli lotów, a to przecież nie wszystko - wylicza por. Kwiatek.

Jeśli informacje się potwierdzą, to oznacza, że amerykańscy żołnierze pierwszy raz będą na stałe stacjonować w Europie Środkowo-Wschodniej. Samorządowcy mają do tego planu podzielone zdania.

Burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek upatruje w tym ogromnej szansy na rozwój miasta. - Przecież gdzieś ci Amerykanie muszą mieszkać, coś jeść, kupować pamiątki - wylicza.

Bronisław Węglewski, wójt gminy Buczek, na terenie której zlokalizowana jest większa część lotniska, do sprawy podchodzi mniej entuzjastycznie. Przez sąsiedztwo z bazą już teraz na 30 procentach gminnych terenów wprowadzono zakaz zabudowy. Na dodatek, choć do kasy wpływa rokrocznie 2 mln zł od wojska, gmina nie ma przez to tzw. subwencji wyrównawczej, czyli finansowo na tym nie zyskuje, tylko traci.

- Jestem dumny z lotniska i naszych polskich żołnierzy i lepiej będzie jak zostanie tak, jak do tej pory - uważa wójt Węglewski.

Plan rotacyjnej obecności w Polsce amerykańskich samolotów ogłoszono już w czasie wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w grudniu 2010 roku w Waszyngtonie. Mowa była o tym, by na naszym terytorium od połowy 2013 r. stacjonowało 16 myśliwców F-16 i 4 samoloty transportowe Hercules.

Łaskie lotnisko wojskowe w lutym odwiedzili Amerykanie. Z krótką roboczą wizytą przebywał zastępca dowódcy Sił Powietrznych USA w Europie gen. Stephen Mueller.

Polskie F-16 są w Łasku od 2008 r. Eskadra to 16 maszyn.