Drużyna trenera Damiana Dacewicza miała zaplanowany na sobotę mecz PlusLigi w Bydgoszczy z Delectą, lecz spotkanie zostało przełożone na 12 lutego. To dlatego, że w hali "Łuczniczka" rozgrywany będzie w weekend mecz tenisowych reprezentacji Polski i Belgii.
- Chcieliśmy grać sparing - mówi Adam Dąbrowny, prezes Pamapolu. - Nic jednak z tego nie wyszło. Pozostały treningi we własnej hali. Żadnego zgrupowania nie organizujemy.
Jest nadzieja, że niebawem na boisko wyjdzie Bartosz Buniak, który miał złamany palec prawej dłoni. Zawodnik już trenuje. Jest leworęczny, więc nawet atakował. Nie skakał za to do bloku. W piątek Bartosz Buniak był na konsultacji lekarskiej w Łodzi.
Pamapol spisuje się ostatnio w lidze koszmarnie. Przegrał sześć spotkań z rzędu. Nic dziwnego, że nie ustają spekulacje na temat zmiany na stanowisku pierwszego bądź drugiego trenera. Wprawdzie Adam Dąbrowny oficjalnie zaprzecza, że szuka kandydata do prowadzenia Pamapolu, lecz nieoficjalnie wiemy, że prowadzi rozmowy z dwoma znanymi w naszym regionie trenerami. Jeśli jeden z nich zgodzi się poprowadzić wielunian, to do zmiany dojdzie jeszcze przed spotkaniem w Bydgoszczy. U siebie Pamapol będzie grał 20 lutego z Jastrzębskim Węglem.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?