W Popowicach ma stanąć 8 elektrowni. Do tej pory mieszkańcy nie mieli nic przeciwko inwestycji, bo jedni o niej po prostu nie wiedzieli, a drugich nikt nie poinformował o negatywnym oddziaływaniu wiatraków na ich zdrowie. Na niedzielnym zebraniu wiejskim zwołanym przez sołtysa, zrobiła to dopiero Paulina Kubowicz z Ożarowa, która walczy o to, aby farmy wiatrowe nie powstały w jej gminie Mokrsko.
- Inwestor ma swoje prawa. Jeśli będą spełnione wymogi prawne, gmina Pątnów wyda pozwolenie na budowę. Poza tym za każde przedsięwzięcie gmina dostaje pieniądze - mówił na spotkaniu wójt Edward Kiedos.
Zdecydowana większość mieszkańców uważa jednak, że na wiatrakach skorzystają tylko ci, na których działkach one staną, a reszta będzie cierpieć. Dlatego padła propozycja, aby utworzyć komitet protestacyjny.
- Sołtys wraz ze zdecydowaną większością uczestników zebrania postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. Pierwszym owocem jest zebranie podpisów pod protestem przeciw lokalizacji farmy wiatrowej w Popowicach i wysłanie go do wojewody łódzkiego. Podpisało się pod nim już ponad 80% społeczeństwa. Właśnie w tym czasie wydaje on odpowiednie dokumenty umożliwiające inwestorowi ruszenie z budową. Dzisiaj protest trafi też na biurko starosty - wyjaśnia Paulina Kubowicz.
Z kolei w Wieluniu zawiązał się społeczny ruch przeciwko lokalizacji wiatraków. Planuje się wybudowanie 5 turbin w obrębie Dąbrowa-Kurów, 4 w obrębie Turowa i 17 wiatraków o okolicach wsi Ruda-Rychłowice-Nowy Świat.
Więcej w dzisiejszym wydaniu DŁ
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?