63. rocznica Wydarzeń Zielonogórskich. Historia miasta
30 maja 63 lata temu był poniedziałek. Julian Stankiewicz skończył pracę o godzinie 15. Wyszedł na ulicę i poczuł w powietrzu zapach gazu łzawiącego.
– Przyszedłem tutaj (okolice dzisiejszej Filharmonii Zielonogórskiej - przyp. red.). Jak milicja napierała, uciekaliśmy po uliczkach, jak odchodziła, to my znowu wychodziliśmy. Aż wieczorem wróciłem do domu. Miałem to szczęście, że mnie nie złapali, tak jak innych – opowiada wieloletni prezes Stowarzyszenia Pionierów Zielonogórskich, a dzisiaj członek tego stowarzyszenia.
We wtorek razem z żoną Danutą i prezes pionierów Wandą Skorulską złożył kwiaty pod monumentem poświęconym pamięci obrońców Domu Katolickiego.
– Były takie czasy, że nawet w domu nie można było o tym mówić, żeby nic nie wyniosło się na zewnątrz. Bo wszyscy byli karani, jeśli nie przez milicję, czy urząd bezpieczeństwa, to przez kolegia orzekające. Ale u nas w domu rozmawialiśmy o tych wydarzeniach i o innych. Mam małżonkę, która była na Syberii, ojca swojego w Katyniu straciła. O tych rzeczach do dzisiaj rozmawiamy – zapewnia.
Wydarzenia Zielonogórskie. "Przelała się czara"
– Koniecznie trzeba pamiętać o tych wydarzeniach – przekonuje pani Teresa, która przyszła na uroczystości w imieniu brata Zenona Kamińskiego, który brał udział w Wydarzeniach Zielonogórskich.
„To był ruch, szum, jakby wrzód pękł. Bo moim zdaniem nie chodziło tylko o Dom Katolicki, ale o wszystko, co wówczas się działo. Oczywiście rzucałem kamieniami, jak mogło być inaczej, byłem z samego przodu” – mówił nam pan Zenon kilka lat temu.
Czytaj więcej:
– Wtedy przelała się czara tego wszystkiego, co ludzie cierpieli. Poczuli bunt wewnętrzny, że nie można się pogodzić z tym, co dzieje. Pojawił się taki dobry ksiądz, który to pociągnął. Trudno powiedzieć, czy to wszystko by się wydarzyło, gdyby nie ksiądz Michalski. Zawsze musi pojawić się ktoś taki, który porwie ludzi – opowiada siostra pana Zenona. – Tu przychodziliśmy z bratem na lekcje religii. Byłam małolatą. Wszyscy chcieli, aby ten dom dalej był, ale władze były, jakie były i chciały na swoje cele ten budynek przeznaczyć i zabrać to wszystko.
Zobacz też wideo: 28 kwietnia odbyła się gra terenowa pn. Wydarzenie Zielonogórskie 1960
Wydarzenia Zielonogórskie. Obchody
63. rocznicę rozpoczęła msza w konkatedrze w intencji o obrońców Domu Katolickiego. W południe złożono kwiaty na grobie księdza Kazimierza Michalskiego. Następnie uczestnicy przeszli pod scenę letnią przed budynkiem Filharmonii Zielonogórskiej, gdzie odbyło się kolejna część uroczystości.
– My młodzi zielonogórzanie będziemy podejmować trud przywracania pamięci o tradycji regionu i ideałach wolnej Polski – można było usłyszeć od młodzieży z Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zielonej Górze, która przedstawiła program słowno-muzyczny.
W obchodach 63. Rocznicy wzięli udział mieszkańcy i przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich oraz wielu instytucji działających w Zielonej Górze.
Wydarzenia Zielonogórskie to jeden z największych protestów w PRL, jakie miały miejsce od czerwca 1956 roku do grudnia 1970 roku.
Czytaj też:
Zobacz też inne tematy:
- Na starej "trójce" stał samochód, a w nim zwłoki kobiety. Policjanci z Zielonej Góry mają podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku
- Minęło 19 lat od śmierci Rafała Kurmańskiego, utalentowanego żużlowca Falubazu Zielona Góra
- Ginące zawody - można wyrabiać masło, lepić garnki, szydełkować. Skansen w Zielonej Górze Ochli pełen atrakcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?